Stworzyliśmy coś zupełnie innego i bardzo rzadko spotykanego na piwnej mapie świata. Ciemnego Imperialnego Saisona leżakowaliśmy wiele miesięcy w beczkach dębowych po hiszpańskim sherry oloroso, które dały aromat moszczu winogronowego, czerwonych pestkowych owoców i dębiny. Następnie na kolejne kilka miesięcy zostały zadane dzikie szczepy drożdży brettanomyces claussenii które sprawiły, że piwo stało się dużo bardziej wytrawne oraz wniosły charakterystyczne nuty funky. Staraliśmy się zachować balans w piwie, dlatego jego brettowa część nie dominuje nad estrowością i delikatnymi karmelami Imperialnego Saisona